Uśmiech rozprasza chmury
Apostolstwo,
które szczególnie dziś,
w
naszych czasach, bardzo jest pożądane,
potrzebne
i skuteczne, to apostolstwo uśmiechu.
Uśmiech
na twojej twarzy wywołuje uśmiech
na
innych twarzach,
a
z uśmiechem wstępuje do duszy trochę radości,
trochę
ciepła, trochę ufności.
Uśmiech
rozprasza chmury
nagromadzone w duszy.
Krzyż to źródło łaski,
źródło miłości,
źródło zasług, jeżeli
umiemy go dobrze
przyjmować i dźwigać i jeżeli z
krzyża
zrobimy sobie przyjaciela,
kochanego towarzysza
naszej ziemskiej wędrówki.
Największym
aktem miłości bliźniego jest stała
słoneczność
duszy, rozsyłająca wszędzie
promienie
swe jasne i ciepłe.
Wczytuj
się w Ewangelię - a nie będzie w życiu Twym
tych chwil
strasznych, ciemnych,
rozpaczy pełnych,
kiedy dusza czuje się
zupełnie sama,
opuszczona - bo Jezus zawsze będzie
blisko Ciebie,
a
przy Jezusie zawsze i wszędzie,
nawet w największym bólu -
pokój,
ufność i szczęście Boże.
Im
ciemniej naokoło,
tym jaśniej musi nam świecić światło nadziei,
świętej ufności w Bogu.
Nieraz
uśmiech twój wlać może do duszy
zniechęconej, smutnej,
zbolałej,
jakby nowe życie, nadzieję,
że nastaną lepsze czasy,
że nie wszystko stracone, że Bóg czuwa.
O
ile milczenie jest ważną rzeczą ,
o tyle jeszcze ważniejsze jest
umieć
liczyć się ze słowami – mówić,
kiedy potrzeba, i
to co potrzeba.