czwartek, 23 kwietnia 2020

Być człowiekiem ....

Uśmiech rozprasza chmury


Apostolstwo, które szczególnie dziś, 
w naszych czasach, bardzo jest pożądane,
 potrzebne i skuteczne, to apostolstwo uśmiechu.
Uśmiech na twojej twarzy wywołuje uśmiech
na innych twarzach,
a z uśmiechem wstępuje do duszy trochę radości,
trochę ciepła, trochę ufności.
Uśmiech rozprasza chmury 
nagromadzone w duszy.




Krzyż to źródło łaski, źródło miłości,
źródło zasług, jeżeli umiemy go dobrze
przyjmować i dźwigać i jeżeli z krzyża
zrobimy sobie przyjaciela,
kochanego towarzysza
naszej ziemskiej wędrówki.






Największym aktem miłości bliźniego jest stała
słoneczność duszy, rozsyłająca wszędzie
promienie swe jasne i ciepłe. 

 




Wczytuj się w Ewangelię - a nie będzie w życiu Twym
 tych chwil strasznych, ciemnych, 
rozpaczy pełnych, 
kiedy dusza czuje się zupełnie sama,
 opuszczona - bo Jezus zawsze będzie 
blisko Ciebie,
 a przy Jezusie zawsze i wszędzie, 
nawet w największym bólu - pokój,
 ufność i szczęście Boże. 



 

 

Im ciemniej naokoło, 
tym jaśniej musi nam świecić światło nadziei, 
świętej ufności w Bogu. 



 

 


Nieraz uśmiech twój wlać może do duszy 
zniechęconej, smutnej, zbolałej, 
jakby nowe życie, nadzieję, 
że nastaną lepsze czasy,
 że nie wszystko stracone, że Bóg czuwa. 





O ile milczenie jest ważną rzeczą ,
 o tyle jeszcze ważniejsze jest umieć
 liczyć się ze słowami – mówić, 
kiedy potrzeba, i to co potrzeba.