środa, 10 sierpnia 2022

Otwórzcie

 Jezus puka do naszych drzwi.






Wydaje się to trochę nierealne, 
ale to Jezus puka do naszych drzwi. 
Zwykle oczekujemy, że zapuka sąsiad, 
pani z przeciwka, 
listonosz z emeryturą czy z depeszą. 
Tymczasem stuka Jezus i chce do nas przyjść,
 by przez każdego z nas działać na świecie.








     Jak ktoś kogoś bardzo kocha i na niego naprawdę
 czeka, to otwiera drzwi, 
zanim ten ktoś kochany zastuka. 
Pamiętam z dzieciństwa, 
jak czekaliśmy na mamusię, 
która długo nie wracała. 
Niepokoiliśmy się i staliśmy w korytarzu. 
Wind wtedy jeszcze nie było, 
chodziło się po schodach. 






Mieliśmy absolutny słuch. 
Rozróżnialiśmy, jak idzie
 babcia - idzie i gramoli się - jak idzie 
sąsiad i stuka laską, 
jak idzie listonosz - skacze 
po dwa stopnie - i jak
 idzie matka, która miała własny chód. 
Wychwytywaliśmy jego brzmienie
 jak dyrygent w orkiestrze piękno melodii.








 Otwieraliśmy drzwi i kiedy 
mamusia wychodziła - były już otwarte.
     Jeżeli naprawdę kochamy 
Pana Jezusa i za Nim tęsknimy, 
to otwieramy się bez względu
 na pukanie do drzwi.