Darem od samego Pana Boga.
Im człowiek jest starszy,
tym częściej widzi i docenia wielkość rodziny.
Nawet rodzina nieudana staje się
we wspomnieniach rodziną świętą.
Mówiła mi znajoma,
że znalazła fotografię swojej matki.
Kiedyś tak na nią narzekała,
a teraz ucałowała jej fotografię
jak święty obrazek.
Rodzina po latach nabiera wielkiego znaczenia.
Jest darem Bożym, pierwszą szkołą,
w której uczymy się wzajemnej miłości.
To jest sztuka:
być we wspólnocie
na co dzień - w poniedziałek, wtorek,
środę, czwartek, piątek, sobotę, niedzielę - rano,
po południu... i w tej społeczności,
w której jest tyle różnych zdań,
charakterów i rozdrażnień,
umieć utrzymać miłość do człowieka.
Walczyć stale ze swoim egoizmem,
dojrzewać i uczyć się mądrości w rodzinie.
Pan Jezus poprzez swoją rodzinę
uczył nas kochać naszą rodzinę,
która z biegiem lat wydaje się naprawdę
rodziną święta,
bo jest darem od samego Pana Boga.