NIEDZIELA PALMOWA
25 III 2018 R.
Wędrówka Jezusa dobiega końca.
Zostanie w Jerozolimie, do której zmierzał całe swoje życie.
Tu spełni się Jego misja.
Jezus mógł wejść do Jerozolimy na
własnych nogach.
On jednak chce, by wszystko zostało wypełnione.
Dlatego
posyła po osiołki.
To na nich wjeżdża do miasta.
Pokorny Jezus wjeżdża
do miasta na pokornym zwierzęciu, by w pokorze przyjąć i przeżyć
wszystko, co Go spotka.
W twoim życiu też wszystko ma się wypełnić:
radość i smutek, przyjemność i cierpienie, uśmiech i łzy.
Na ile
potrafisz zgodzić się na to?
Droga Jezusa jest trudna, choć chcesz iść za Nim.
Droga Jezusa jest trudna, choć chcesz iść za Nim.
Może nieraz chcesz zawrócić,
kiedy On wyraźnie
pokazuje, że idzie do Jerozolimy.
Wiesz dobrze, że tam Jego życie się
dopełni.
Umrze, powieszony na krzyżu.
Mówisz sobie, że dla ciebie to za
dużo.
Zastanów się, jak Jezus mógłby ci pomóc
w tej drodze za Nim?
Nie będziesz wiedział, jak przeżywać przyjemności, nie doświadczywszy również cierpienia.
Nie będziesz wiedział, jak przeżywać przyjemności, nie doświadczywszy również cierpienia.
Nie da się śmiać pełną piersią,
nie doświadczając
wcześniej smutku.
Nie można weselić się ze Zmartwychwstania, nie
wjeżdżając wcześniej do Jerozolimy, by w niej umrzeć.
Poproś Pana, by nauczył cię przyjmować i przeżywać wszystko, co życie ci przynosi.
Poproś Pana, by nauczył cię przyjmować i przeżywać wszystko, co życie ci przynosi.
Proś o łaskę jasnego kierunku życia – pójścia za Jezusem
aż do
końca!