Święty chłopczyk z Kłobucka.
Świadectwo o Kacperku Naumienia
naszym Orędowniku z Nieba .
03 V 2021 r.
Szczęść Boże
Minęło kilka tygodni od odejścia Kacperka.
Pamiętam o tym chłopczyku codziennie.
Często odwiedzam Go na cmentarzu.
Nie poznałam Go osobiście, lecz drogą elektroniczną, on-line.
To jednak wystarczyło.
Wtedy wiele zmieniło się w moim życiu.
Tylko Kacperek wie, w jaki sposób.
Wiele razy w myślach układałam sobie słowa,
co napiszę o tym chłopczyku w świadectwie.
Nie wiem czy są właściwe.
Nie wiem czy potrafię słowami oddać to co czuję,
kiedy wspominam Kacperka.
Ale przecież tu nie chodzi o mnie.
Najważniejszy jest Kacperek,
święty chłopczyk z Kłobucka.
Jestem dumna, że pojawił się na kilka
chwil w moim życiu i pozostał w nim na zawsze.
Przyjaciółka
Bardzo chcę podziękować księdzu Grzegorzowi,
bo to, co uczynił dla Kacperka wskazuje na ogrom Jego serca.
Wiem, że ta życzliwość nie wypływa tylko z kapłaństwa.
Wypłynęła z tego, że ksiądz Grzesiu jest po prostu dobrym człowiekiem.
Wielkie słowa uznania.
Choroba Kacperka i Jego odejście pozwoliło mi i wielu innym
ludziom docenić posługę księdza Grzegorza.
Wspaniale realizuje Ksiądz swoje powołanie.
Bóg zapłać
Hymn o miłości ...