Obecność
Boga jest rzeczywistością radosną i obfitą.
Jezus porównuje ją do uczty weselnej.
Ojciec wszystko przygotował, lecz zaproszeni nie przyszli,
gdyż byli zajęci swoimi małymi sprawami.
Ojciec więc zaprosił wszystkich, których słudzy spotkali.
Kiedyś na Wschodzie ubodzy uczestniczący w uroczystościach
otrzymywali wierzchnią szatę jako strój weselny.
Jednak i tu ktoś jej nie przyjął, i został wyrzucony.
A jak jest z nami? Bóg daje nam wszystko.
Mimo to potrafimy wzgardzić Jego
zaproszeniem i obdarowaniem w Słowie, Eucharystii,
sakramentach, łaskach, obecności bliźnich.
A to prowadzi nas do rozpaczy.
Jezu, przyjmuję dziś z wdzięcznością szatę łaski i Twoje
zaproszenie na ucztę eucharystyczną.