Panie, daj nam ufnych, łaskawych ludzi...
Pozbyć się starych rzeczy, które już się nie przydadzą.
Uwolnić się od balansu przeszłości,
która przygniata nowe życie i nie pozwala mu się rozwinąć.
który myśli i żyje przyszłością,
nie trzyma się kurczowo przeszłości
i nie cacka się z minionym.
Trzeba posprzątać i usunąć pleśń.
Ale nie rób tego jak owi dzisiejsi fanatycy,
którzy najpierw wszystko burzą i zwymyślają.
Brakuje im przemyślanych sądów,
jakiegokolwiek poczucia odpowiedzialności.
Ich krytyka jest tylko chorobliwym duchem przekory.
Nie chodzi im wcale o reformowanie, lecz o swoją osobę.
Za wszelką ceną pragną zwrócić na siebie uwagę
i wywołać sensację,
znaleźć się w gazetach i telewizji.
Panie, uwolnij nas od reformatorów zakochanych w swoim ego,
którzy plączą się w swoich pogmatwanych zwojach mózgowych
i chcą nam popsuć radość życia.