czwartek, 24 listopada 2022

Oczekiwanie

 "RORATY  CZYLI  BĄDŹ DZIELNY I WYTRWAŁY "

PIERWSZA  NIEDZIELA  ADWENTU 

Kościół podprowadza Cię do tego Światła razem z Maryją.

27 XI 2022 r. 




WIERZĘ W KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY 



Święta Matko Boga,

W milczeniu i pokoju nosiłaś pod sercem

i wydałaś na świat Tego,

który wszystko dźwiga na Swoich barkach.

Bądź naszą Przewodniczą na drodze do Bożego Narodzenia,

aby czas, w którym będziemy świętować narodziny Twojego Syna,

Jezusa Chrystusa, Naszego Zbawiciela,

napełnił nasze serca

radością i Nadzieją. Amen





Jak zmobilizować się do chodzenia na roraty ?

Jestem sową. Dobrze pracuje mi się wieczorami i jednocześnie

nie lubię wcześnie wstawać.

I tak jak od kilku lat cieszę się na czas Adwentu,

tak - dosłownie - sen z powiek spędzają mi… roraty.

Tata robił lampion, my staliśmy w „kolejce”

Kartki czarnego bloku technicznego,

bateria, kilka kabelków i żarówka.

Do tego nożyk do papieru, kolorowa bibuła i klej biurowy.

Z tych kilku elementów,

tylko sobie wiadomymi sposobami, tata z „niczego”

budował nasze „oręże” do walki z ciemnościami poranka.

Pamiętam, że to była swego rodzaju walka o bycie „pierwszym”.

Wiem jak to źle brzmi, ale dla kilkuletniego dziecka

taki element rywalizacji miał za zadanie jedynie skutecznie

zmotywować do kolejnego wstania punkt 5:00.

Bo choć roraty w mojej rodzinnej parafii rozpoczynały się o 6:00,

każdorazowo poprzedzane były „kolejką pierwszeństwa” – grupą,

która ustawiała się nierzadko od 5:30 po to, by móc

uczestniczyć w procesji formowanej

przez członków służby liturgicznej.

Nie możesz zjeść czekoladki, jeśli nie byłeś na roratach

Zwyczaj wypakowanych imitacją czekolady

kalendarzy adwentowych ma co najmniej 25 lat.

Co najmniej, bo pamiętam go od zawsze.

Możliwość zjedzenia czekoladki

wiązała się nierozerwalnie z obecnością na Mszy św. roratniej.

Jeśli z jakichś względów, czy była to choroba,

zaspanie, czy zwyczajne lenistwo,

nie udało się być o 6:00 w kościele,

słodkości musiały zaczekać do wigilijnego wieczoru.

Swoją drogą, dzisiaj wiem, że ta mało chwalebna metoda

wychowawcza przyczyniła się do tego,

że długie lata myślałem,

że na nagrodę od Pana Boga trzeba zasłużyć.

Skoro nie chce mi się rankiem wstawać,

to nic z tego nie będzie,

Pan Bóg się obrazi i już mnie nie będzie kochał.

Dyscyplina, dyscypliną, ale złe użycie „czekoladowych okienek”

może naprawdę skomplikować sprawę wychowania religijnego.

Sowa i dawny zwyczaj

Jestem sową.

Dobrze pracuje mi się wieczorami i jednocześnie

nie lubię wcześnie wstawać.

I tak jak od kilku lat cieszę się na czas Adwentu,

tak – dosłownie – sen z powiek spędzają mi roraty.

Z tego co słyszałem, w hiszpańskojęzycznej

wersji Aletei napisano na początku tegorocznego Adwentu o

dawnym zwyczaju Mszy porannych”. Smutne.

Nie musimy jednak zaglądać do Hiszpanii,

żeby przekonać się, że w wielu polskich parafiach z „różnych”,

często „duszpasterskich”

względów rezygnuje się z porannego wstawania,

na rzecz popołudniowej frekwencji.

Tymczasem poranna (dla mnie nocna) msza wotywna

ku czci Najświętszej Maryi Panny to jedna z najpiękniejszych

 praktyk chrześcijańskich, jakie znam.

Roraty, czyli bądź mężczyzną!

Mam tę satysfakcję, że tegoroczny Adwent,

zupełnie inaczej niż poprzednie, gdzie udało się wstać słownie

raz, czy dwa razy”,

rozpocząłem ze 100-procentową frekwencją.

 Nie o pobudki tu jednak chodzi,

tylko o owoce przekraczania własnych ograniczeń.

Kiedy przed 6:00 nie poznajesz twarzy przyjaciół,

to dobry znak – za chwilę wejdziesz w ciemność,

której nie potrafisz ogarnąć własnymi siłami.

Okazuje się, że nie potrafisz jej pokonać nawet z lampionem

zrobionym przez tatę.

Potrzebujesz światła.

Kościół podprowadza Cię do tego Światła razem z Maryją.

Roraty uczą mnie męskości,

bo wyciągają co rano z pieleszy moich przyzwyczajeń,

rutyny, moich wyobrażeń o sobie samym,

o mojej sile i wspaniałości. 

Zwykła-niezwykła msza, „dostępna” dla każdego dziecka,

czy studenta okazuje się znakomitym postanowieniem adwentowym,

by przez codzienne ćwiczenia porannej czujności

przygotowywać się na przyjście Pana.

W ciemności. W codzienności. W pobudce o 5:00.

Marcin Gomułka 








ADWENTOWE ZADANIA  - ZDRAPKA