niedziela, 31 października 2021

Świętość

Potrzebujemy Bożej mądrości "

Uroczystość Wszystkich Świętych  

01 XI 2021 r.  





Święta Panna nad pannami czuwa dniami i nocami,
Już niejedno rozgrzeszenie dzięki Marii Magdalenie,
Święty Krzysztof cały blady - dziś otwarcie autostrady,
A Tadeusz, zresztą Juda, zawsze mówi, że się uda!
Młodzi są przyszłością świata - Bosco Jan się z nimi zbratał,
Ojciec Pio o pokorze wiele nam powiedzieć może.
Święty Błażej ma sposoby by gardłowe zmóc choroby
A gdy zgubisz coś cennego zaraz idź do Antoniego.
Jak bez grosza być bogatym - święty Józef zna się na tym
Hej Cecylio wielkie dzięki za te wszystkie Boże dźwięki!

To dla mnie i dla ciebie Święci orędują w niebie!








sobota, 30 października 2021

Najważniejsze....

 Co to znaczy miłować 

NIEDZIELA 31 X 2021 r.   


Owocem ciszy jest modlitwa.
Owocem modlitwy jest wiara.
Owocem wiary jest miłość.
Owocem miłości jest służba."


«Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?»

Co to znaczy miłować

Dziś Jezus mówi o miłości, miłości Boga i bliźniego.

Miłość jest jedna.

O tym, czy ktoś kocha Boga,

świadczy jego postawa wobec bliźniego.

A jeśli ktoś kocha bliźniego,

to ma to swoje źródło w miłości do Boga. 

Trudno jest kochać …

trudno pozostać wiernym – bo autentyczna miłość , przyjaźń

pociąga za osobą odpowiedzialność :

za Boga ,którego noszę w sobie , za Kościół ,

za Parafię , rodzinę i dom .

Bardzo wiele powiedziano na temat miłości .

Pewnego razu siedmioletni Patryk powiedział do mamy

Tato nas nie kocha .

Dlaczego tak mówisz ?

Patrz ,tatuś ciężko pracuje ,

całymi dniami nie ma go w domu ,

abyś miał co jeść , ubrać się .

Mamo , tata nas nie kocha .

Nie możesz tak mówić :

mamy najlepszej generacji telewizor ,

mamy nowy samochód ,

dostałeś komputer na urodziny .

Mamo tata nas nie kocha .

Dlaczego Synu tak mówisz ?

Dlatego , że tatusia jest coraz mniej w naszym domu .

Rozwijając myśl tego dziecka trzeba powiedzieć ,

że pierwszym pokarmem dla Miłości jest obecność :

obecność przy Bogu i przy drugim człowieku .

Jeśli nie ma obecności - Ciebie ,

twoje rodziny , żony ,

męża , dzieci : synów i córek

na niedzielnej Eucharystii przy Bogu

to nie będzie autentycznej miłości do bliźniego .

A więc widzimy , że w tym świecie ,

w którym jest tak dużo ludzi ,

a tak ciężko o człowieka , można być człowiekiem ,

ale tego człowieczeństwa można się tylko nauczyć przez obecność

w rodzinie i przy Eucharystii .

Dlatego błogosławiony niezłomny

Prymas Tysiąclecia często powtarzał

Aby rodzina była Bogiem silna .

Chociażby nasze życie było najcięższe , najtrudniejsze ,

to zachowajmy wiarę i ufność ,

że na świecie liczy się tylko – Miłość.

Kochaj Boga z całego serca ,

a bliźniego swego jak siebie samego .









Czas

 ZMIANA  CZASU Z LETNIEGO NA ZIMOWY  .

30 /31  X 2021 r. 









W ostatnią niedzielę października 

cofamy zegarki z 3:00 na 2:00, 

przechodząc tym samym z powrotem na czas zimowy.





środa, 27 października 2021

Modlitwa i pamięć

 CZAS  ZADUMY I MODLITWY  



Przed nami dni szczególne: 

uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. 

Przez wszystkie cmentarze przejdą znowu niezliczone rzesze ludzi. 

Na grobach zapłoną znicze i pojawią się bukiety kwiatów. 

Chyba nigdzie na świecie nie obchodzi się tego święta tak pięknie…

Modlitwa i zaduma....







Ten wzruszający świąteczny obraz jest jednak 

jakby daleki od codziennej pamięci o zmarłych. 

Choć niekoniecznie . 

Znam wielu ludzi i do takich również należę , 

którzy wciągu całego roku są i odwiedzaj

swoich bliskich zmarłych .

Modlą się .....

Ale też wielu ludzi  przez 364 dni w roku 

 zajmują się swoimi sprawami, 

nie pamiętając o rocznicach czy 

imieninach zmarłych bliskich, 

a co dopiero mówić o wypominkach i Mszy św. 

za swoich bliskich , 

którym   jesteśmy winni naszą modlitwę 

i wdzięczność .

Kiedy ostatni raz to było ?

 1 listopada jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki

 wszyscy przypominają sobie o zmarłych. 

Całymi rodzinami wychodzą na cmentarze, 

przynoszą ogromne ilości zniczy i kwiatów. 

To piękne. 

Tylko czy pod tymi zewnętrznymi 

formami pamięci – jak znicze, kwiaty, 

odwiedziny na cmentarzu – nie kryje się 

więcej rutyny niż pamięci?






Pamięć niejedno ma imię


Pamięć o zmarłych odróżnia człowieka od zwierząt. 

To znak, że człowiek jest zdolny do wierności, 

do wdzięczności, do podjęcia obowiązku 

przekazania dziedzictwa wiary, 

obyczajów i zasad następnemu pokoleniu.

Jak owa pamięć o zmarłych wyraża się w naszych czasach? 

Jak długo trwa? 

Czy właśnie polega ona na tym, 

że raz w roku odwiedza się cmentarz, 

zapala kilka zniczy na grobach i nawet się nie pomodli?

Przecież żeby zapalić świeczkę na grobie, 

nie trzeba czekać do 1 listopada. 

Dlaczego nie zrobić tego np. co tydzień lub tak często, 

jak często spotykaliśmy się z tą osobą za jej życia?

Ileż to razy pogrzebowi towarzyszą łzy i rzewne zapewnienia: 

„Nigdy cię nie zapomnimy! 

Będziemy zawsze cię pamiętać!”. 

Zawsze będziemy pamiętać? 

Nigdy nie zapomnimy? 

Odważne i zobowiązujące to słowa! 

Mija rok od pogrzebu i często nie ma kto z licznej rodziny

 zamówić Mszy św. za zmarłą mamę czy babcię,

 a kwiaty z pogrzebu leżą na grobie

 nieraz do Wszystkich Świętych.





Oczywiście, są chlubne wyjątki ludzi 

prawdziwie pamiętających,

 zwyczajnie, przez cały rok, 

bez okazji składających kwiaty i zapalających znicze,

 w zadumie modlących się  przy grobie. 

Takie osoby zasługują na szacunek i uznanie.

To właśnie modlitwa za zmarłych jest świadectwem 

wiary w życie wieczne, 

w obcowanie ze zmarłymi i najlepszą pomocą. 

Taka modlitwa, zwłaszcza na cmentarzu, 

wyrywa z szaleństwa współczesnego 

świata i przypomina o tym, co można przenieść 

poza granicę śmierci, 

jest wyrazem miłości i nadziei na przyszłe spotkanie.






Wychowanie do pamięci


Któż z nas nie chciałby, aby kiedyś przy jego grobie 

stanął ktoś w modlitewnej zadumie, 

postawił świeże kwiaty, przywoływał o nim ciepłe wspomnienia? 

Kiedy jednak patrzymy na otaczający nas świat, 

w którym zapanowała moda na nieustanną niepowagę, 

zabawność i śmieszność, 

kiedy osłabła nam wiara w życie wieczne i zdewaluowała się

 wartość nieba,

 a wymagań w stosunku do dzieci ma się coraz mniej – wielu 

już nawet o tym nie marzy. 

Nie dziwi postawa babci, 

która za życia chciała załatwić wszystkie formalności

 związane z kremacją zwłok, 

bo po śmierci pewnie nikt nie zadba o jej grób...

Powraca pogaństwo. 

Modlitwa za zmarłych jest wypierana przez mity o wampirach, 

zabawy w spirytyzm, opowieści o reinkarnacji, 

przez pogańskie obrzędy Halloween, 

które to – promowane przez media i bezmyślną propagandę, 

prowadzoną również w szkołach – zamazują chrześcijańską 

głębię uroczystości Wszystkich Świętych.

Prawdziwa Katolicka Rodzina 

nie obchodzi tak tych dni listopadowych .







Co czynić?


Trzeba podejmować wysiłki zmierzające do kształtowania 

właściwych postaw wobec zmarłych, 

wiele do zrobienia mają tutaj duszpasterze i rodzice .

 By kiedyś i przy naszym grobie ktoś stanął, pomodlił się, 

warto i trzeba zacząć od kształtowania postaw dzieci, 

aby wchodziły w tę szczególną więź ze zmarłymi. 

Może właśnie ta wierność przy grobie w modlitwie 

będzie głównym sprawdzianem 

właściwego wychowania dzieci?

Warto z najmłodszymi przeglądać stare fotografie rodzinne, 

opowiadać o zmarłych, o ich prawdziwych losach. 

Dzisiaj dzieci często lepiej znają idolów zza oceanu, 

bohaterów kreskówek niż swoich przodków! 

Bliskie są im obrazy śmierci fikcyjnej, komputerowej , 

groteskowej, odczłowieczonej. 

Brakuje natomiast dzieciom obcowania z umarłymi, 

którzy za życia niewątpliwe je kochali, 

to już czasami są zmarli :  

mama i tata , brat czy siostra ,

często babcia i dziadziuś ,

a teraz pewnie oczekują ich pamięci i modlitwy, 

odwzajemniając się tym samym. 

Warto z dziećmi odwiedzać cmentarz z okazji chociażby 

rocznicy śmierci czy imienin zmarłych bliskich. 

Wspólne nawiedzanie cmentarza nauczy dzieci większej 

powagi, skupienia i wierności zmarłym.








Już niedługo znowu pójdziemy na cmentarz,

 zapalimy znicze na znak pamięci i położymy kwiaty. 

Czy tylko tyle? 

Czy tego oczekują od nas zmarli? 

Dopóki żyjemy,

 ten dzień jest szczególną szansą ożywienia 

więzi z nimi i ożywienia swojej wiary. 

Oby tej szansy nie zmarnować i nie rozmienić na drobne: 

na kupno zniczy i kwiatów, 

towarzyskie spotkanie i cmentarny spacer...

Na pierwszym miejscu :

Zaduma i modlitwa serca .