«Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie».
WSPOMNIENIE WSZYSTKICH
WIERNYCH ZMARŁYCH
02 XI 2025 r.
![]() |
![]() |
Kościół powszechny wspomina dzisiaj w liturgii wszystkich wiernych zmarłych - zbawionych, ale potrzebujących oczyszczenia i udoskonalenia (przez czyściec),
zatem w konsekwencji potrzebujących naszych modlitw.
zatem w konsekwencji potrzebujących naszych modlitw.
W tradycji polskiej ten dzień jest nazywany Dniem Zadusznym lub Zaduszkami.
Wędrujemy na cmentarze.
Zapalamy znicze, których płomienie drżą w listopadowym powietrzu.
Te migoczące światełka to więcej niż symbol.
To nasze wołanie przez gęstą zasłonę czasu i przestrzeni.
To milczący język miłości, pamięci i nadziei.
Każdy płomyk to jakby szept: Pamiętam o tobie. Wciąż jesteś częścią mnie.
W ich blasku odbija się prawda o nas samych - że jesteśmy z prochu i w proch się obrócimy, ale nasze dusze noszą niezniszczalne pragnienie wieczności.
Zapalamy znicze, których płomienie drżą w listopadowym powietrzu.
Te migoczące światełka to więcej niż symbol.
To nasze wołanie przez gęstą zasłonę czasu i przestrzeni.
To milczący język miłości, pamięci i nadziei.
Każdy płomyk to jakby szept: Pamiętam o tobie. Wciąż jesteś częścią mnie.
W ich blasku odbija się prawda o nas samych - że jesteśmy z prochu i w proch się obrócimy, ale nasze dusze noszą niezniszczalne pragnienie wieczności.
Stajemy nad grobami tych, którzy odeszli. Przyjaciół, rodziców, dziadków, dzieci...
Czasem przychodzimy do grobów bezimiennych, opuszczonych, by i za nich zapalić światło.
W tej ciszy cmentarza słychać echo najważniejszych pytań:
Po co przyszliśmy? Dokąd idziemy? Jaki jest sens tego ulotnego życia?
Po co przyszliśmy? Dokąd idziemy? Jaki jest sens tego ulotnego życia?
Choć płomień znicza rozprasza ciemność i tworzy nastrój zadumy, to jednak prawdziwym światłem, które przenika mrok wieczności, jest nasza modlitwa.
Światło symbolizuje pamięć, ale to nasza modlitwa towarzyszy duszom w ich drodze do wieczności.
Nasze ziemskie życie jest tylko drogą, wędrówką, której kres nie jest końcem, ale przejściem.
Światło symbolizuje pamięć, ale to nasza modlitwa towarzyszy duszom w ich drodze do wieczności.
Nasze ziemskie życie jest tylko drogą, wędrówką, której kres nie jest końcem, ale przejściem.
Każdy z nas jest pielgrzymem zmierzającym ku wieczności, a ziemia - jedynie gościnnym progiem, który przekraczamy w stronę domu Ojca.
To, co nazywamy śmiercią, jest w istocie bramą prowadzącą do pełni życia.
Św. Teresa od Dzieciątka Jezus powiedziała: Ja nie umieram, ja wchodzę w życie.
Nasza modlitwa za zmarłych jest najpiękniejszym wyrazem wiary w tę prawdę - wierzymy, że choć ich ciała spoczywają w ziemi, dusze już zmierzają ku wiecznej radości, a nasze westchnienia pomagają im dotrzeć do celu.
Nasza modlitwa za zmarłych jest najpiękniejszym wyrazem wiary w tę prawdę - wierzymy, że choć ich ciała spoczywają w ziemi, dusze już zmierzają ku wiecznej radości, a nasze westchnienia pomagają im dotrzeć do celu.
Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych wprowadził po raz pierwszy św. Odylon, opat benedyktynów w Cluny we Francji On to w dniu 2 listopada 998 r. zarządził modlitwy za dusze wszystkich zmarłych.
W Polsce tradycja Dnia Zadusznego zaczęła się tworzyć już w XII w., a z końcem wieku XV była znana w całym kraju.
W 1915 r. papież Benedykt XV na prośbę opata-prymasa benedyktynów zezwolił, aby tego dnia każdy kapłan mógł odprawić trzy Msze Święte:
w intencji poleconej przez wiernych, za wszystkich wiernych zmarłych i według intencji Ojca Świętego.
w intencji poleconej przez wiernych, za wszystkich wiernych zmarłych i według intencji Ojca Świętego.



