wtorek, 17 marca 2020

Piotr naszych czasów

Papież Franciszek 

daje nam zastrzyk nadziei .

 

Papież pieszo poszedł do świątyni, 

by modlić się o zakończenie pandemii .

 

 

 

To była wizyta-przesłanie.
 Papież pragnął w ten sposób 
dać świadectwo swojej wiary, 
że Pan, przez wstawiennictwo Maryi,
 nie opuszcza nas nawet w chwilach
 tak trudnych, jak ta. 
Był to więc jego zastrzyk nadziei .





Ojciec Święty udał się najpierw do bazyliki Matki Bożej Większej,
 gdzie modlił się przed obrazem Matki Bożej Salus populi Romani. 
To tam Franciszek od początku swego
 pontyfikatu modli się w ważnych momentach. 




Papież spędził 20 minut na modlitwie 
przed wizerunkiem Maryi. 
“Tak, jak syn przed swoją matką, ponieważ on jest 
wiernym synem Maryi, 
kochającej w nadzwyczajny sposób”.




 

Następnie Franciszek przeszedł pieszo do kościoła 
San Marcello al Corso, gdzie znajduje się cudowny krucyfiks,
 który „w 1522 roku był niesiony w procesji
 przez dzielnice miasta, aby ustała wielka zaraza w Rzymie”.

W swej modlitwie Ojciec Święty prosił o ustanie pandemii,
 która dotyka Włochy i świat, błagał o uzdrowienie wielu chorych, 
pamiętając o licznych ofiarach minionych dni 
oraz prosił o to, aby ich rodziny i przyjaciele 
znaleźli pocieszenie i otuchę.

 


Włochy -  walka z pandemią .