czwartek, 29 marca 2018

WIELKI PIĄTEK MĘKI PAŃSKIEJ

WIELKI PIĄTEK MĘKI PAŃSKIEJ

" OTO  DRZEWO KRZYŻA , NA KTÓRYM ZAWISŁO 

ZBAWIENIE ŚWIATA ."







 
Dzisiaj, gdy przeżywamy mękę Chrystusa uczmy się widzieć swoje grzechy a przestać studiować z upodobaniem błędy i grzechy cudze. 
Największy grzech to pycha ludzka ,
która oskarża cały świat a siebie wybiela i uniewinnia.
Pycha, która zaślepia i pozwala uwierzyć w swoją doskonałość. Pycha, która z nieba spycha. 
Uwierz w swój grzech, zapłacz nad swoim grzechem, uderz się w swoje piersi w Wielki Piątek .
Zrozum to, poczuj, uwierz wreszcie.
Nie bądź niedowiarkiem tylko wierzącym .











Jesteś dziwnym królem Jezu , 

królem w prochu. 

Czuję zawrót głowy: 

nie jesteśmy godni, by porównywać 

nasze trudy i nasze upadki z Twoimi.








Proszę Cię Jezu, daj mi siłę, by zbliżyć się do innych ludzi, 

do każdej osoby, młodej lub starej, 

biednej lub bogatej, drogiej mi lub nieznanej, 

i zobaczyć w tych twarzach Twoją twarz. 

Pomóż mi nie zwlekać z pomocą bliźniemu.












Są różne grzechy na świecie, 

różne podłości i świństwa , 

które wyrządzamy innym , 

nawet bliskim i przyjaciołom .














 
To jednak wszystko jest nic w porównaniu

 z tym największym grzechem. 
 
Ten największy grzech to myśleć, 

czuć i wierzyć, że nie ma się grzechu. 
 
Największy grzech to pycha ludzka .
 










Śnisz o potędze? 

O tym by być wielkim .?

 Obudź się! 
 
Uwierz w swoją marność i proś  Boga o miłosierdzie.

Póki jest jeszcze czas . 












Niech wstrząsające cierpienie Jezusa 

wyrwie ludzi z obojętności wobec innych i odrętwienia.

Czasami czujemy się, Jezu, tak jak Ty, 

opuszczeni przez tych, 

których uważaliśmy za naszych przyjaciół, 

pod miażdżącym nas ciężarem.







"Swoją odwagą uczysz nas Panie , 

że niepowodzenia i upadki nigdy nie mogą zatrzymywać naszej 

drogi i że zawsze mamy wybór:

 poddać się lub wraz z Tobą powstać".
 







 W  epoce internetu ludzie są  uwarunkowani przez wszystko,

 co krąży w sieci. 
 
  Rozglądam się wokół i widzę oczy utkwione w ekranie telefonu, 

angażujące się w sieci społecznościowe,

 by wyłapać każdy błąd innych, 

bez możliwości wybaczenia. 

Ludzie, którzy w ferworze gniewu krzyczą, 

aby nienawidzić siebie nawzajem z najbardziej

 bezsensownych powodów.
 
Jezu zakłóć moją obojętność Twoim krzyżem, 

wstrząśnij moim odrętwieniem.
 
Tymczasem ludzie,  zapominają o Tobie  "zbyt zajęci życiem" i 

"naciskając na gaz",

 "ślepi i głusi w obliczu trudności i bólu innych gonią za........