sobota, 20 grudnia 2025

Emmanuel

Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów.

IV NIEDZIELA ADWENTU

21 XII 2025 r



Jak każdy rolnik, patrząc na swoje więdnące i usychające rośliny, wypatruje deszczu lub choćby porannej rosy, wołając:
Niebiosa, spuśćcie rosę, niech deszcz spłynie z obłoków!, tak my wszyscy, patrząc na usychające z tęsknoty i pragnienia serca, wołamy: Niebiosa, spuśćcie Sprawiedliwego jak rosę, niech jak deszcz spłynie z obłoków, niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela.
W tych słowach zawarta jest głęboka intuicja, że Chrystus pochodzi zarówno z nieba, jak i z ziemi. Jest Synem Bożym, ale też Synem Człowieczym. 
Łącząc w sobie dwie natury różne sobie - boską i ludzką - nie umniejsza pierwszej, a wywyższa drugą. Czyni nas w ten sposób prawdziwymi dziećmi Bożymi. Niech zatem nasza gorliwość wzrasta w miarę zbliżania się święta, abyśmy godnie obchodzili tajemnicę Narodzenia Chrystusa.


Nie zawsze umiemy rozpoznać, kto puka do naszych drzwi. 
Święty Józef także nie wiedział, kto tak naprawdę pukał do drzwi jego serca, gdy zastanawiał się, a nawet już postanowił, aby oddalić brzemienną Maryję.
Nie chciał źle, wręcz przeciwnie, chciał jak najlepiej dla swojej Małżonki. 
Nie chciał narazić Jej na zniesławienie. Lecz w tym wszystkim, chociaż był człowiekiem sprawiedliwym, działał na własną rękę.
Według własnych możliwości poznawczych, według najlepszych odruchów swojego serca. Lecz w tej po ludzku poprawnej kalkulacji Józef nie wziął pod uwagę racji Boga. W końcu Bóg upomniał się o swoje miejsce przy podejmowaniu wyborów. 
I objawił mu Boskie rozwiązanie, które Józef przyjął z zaufaniem: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie. 
I prosta rada adwentowa: Zmień myślenie po swojemu na myślenie po Bożemu, wtedy spełnisz Bożą wolę, będziesz miał szczęśliwą dolę.


Józefie, proś za mężami i ojcami, aby na Twój wzór troszczyli się o swe współmałżonki, a swoje dzieci ochraniali i wychowywali w taki sposób, by mogły pełnić wolę Boga.